Zamknij

Aborcja nigdy nie jest OK

13:50, 03.04.2018
Skomentuj

Felieton naczelnego • Niektórzy uważają, że to co dzieje się ostatnio w naszym kraju to zapowiedź jakiegoś zbiorowego obłędu na dużą skalę i o dużym natężeniu, inni sądzą, że to początek rewolucji obyczajowej, na przykład takiej jaka dokonała się w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych pod koniec lat 60. minionego wieku. Co takiego zaczyna się u nas dziać? Generalnie chyba nic takiego co miałoby nas zaskoczyć. Jesteśmy świadkami wymiany pokoleniowej, która co jakiś czas dopada społeczeństwa, które uważają się za uporządkowane i ucywilizowane. Wymiana ta szczególnie w byłych krajach socjalistycznych może mieć trudny do przewidzenia przebieg. Tym razem bowiem do głosu zaczyna dochodzić pokolenie, które nie pamięta siermiężnej rzeczywistości szaroburego PRL-u. Pokolenie wychowane w kapitalistycznym dobrobycie, pokolenie pełnych półek, bezstresowego wychowania, Internetu i tego wszystkiego co wirtualny świat ze sobą niesie z pornografią na czele. To pokolenie jest inne niż poprzednie pokolenia, które także chciały zmieniać Polskę. Generalnie odnosi się wrażenie, że poprzednie pokolenia włącznie z dzisiejszymi 40-50-latkami, tylko dochodziły do pewnej granicy, do której ostatecznie nie doszły. Inaczej jest z dzisiejszymi nastolatkami i studentami,  oni stoją przed pewną obyczajową i kulturową granicą, której przekroczenie może sprawić przesilenie, którego skutki trudno będzie określić słowem rewolucja czy histeria. Po czymś takim może nastąpić wielki powrót do tradycyjnych wartości opartych na Dekalogu, czas pustki i chaosu lub jeszcze coś innego.

Symptomy nadchodzących zmian pojawiają się praktycznie każdego miesiąca. Za nami kolejne protesty młodych i nieco starszych kobiet dotyczą zaostrzenia prawa aborcyjnego. Z ogromnym zaskoczeniem patrzyłem na młode kobiety, a raczej dziewczyny z różnymi transparentami na których widniały napisy dotyczące macic i innych części kobiecego ciała nazywanych często potocznie. Niektóre z nich były bardzo osobiste inne miały nawet wątek humorystyczny, ale kiedy zobaczyłem na okładce jednego z dodatków najbardziej opiniotwórczego polskiego dziennika trzy uśmiechnięte panie z koszulkami, na których widniało hasło: „Aborcja jest OK” zdębiałem. To wręcz niepojęte, że można coś takiego napisać, że można tak uważać. Rozumiem, że to jest pewien skrót myślowy, komunikat który wymaga rozwinięcia, zapowiedź szerszej akcji, jednak tego typu hasło nigdy nie powinno się pojawić ani na jakiejkolwiek manifestacji, ani na jakiejkolwiek okładce. Słyszałem świadectwa kobiet, które dokonały aborcji. Jedna z nich, kiedy opowiadała o tamtym dramacie, nie mogła się opanować. Do dzisiaj pamiętam jej płacz, jej zawodzenie, szloch. To było ogromnie traumatyczne przeżycie dla tej kobiety. Ból jaki nosiła w sobie przez wiele powodował, że nie potrafiła normalnie funkcjonować, była przeorana, zgnębiona, żyła w ogromnym samooskarżeniu i zranieniu, dopóki nie przyjęła przebaczenia Stwórcy. Aborcja zawsze jest dramatem, tragedią, bólem, porażką pojedynczego człowieka, ale i całej ludzkości, całej cywilizacji. Aborcja nigdy nie jest OK, nigdy nie była i nigdy nie będzie, niezależnie od tego kto rządzi w Polsce, ani od tego jakie panują przepisy dotyczące tego procederu...

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%