Bieg - coraz więcej pytań i wątpliwości

Opinia • – Po tegorocznym Krapkowickim Biegu Ulicznym poprosiłem za pośrednictwem waszej gazety o podanie do publicznej wiadomości budżetu tegorocznego biegu. Niestety moja prośba pozostała bez odzewu. Nikt nie odpowiedział na moje pytania i wątpliwości. Zostałem zignorowany przez burmistrza Andrzeja Kasiurę i krapkowickich urzędników. A wokoło biegu pojawiły się kolejne wątpliwości. Ostatnio usłyszałem, że nie tylko budżet biegu był wyjątkowo rozdmuchany – około 100 tysięcy złotych, ale także o tym, że przy biegu zarabiali pieniądze członkowie rodzin krapkowickich urzędników. Bardzo proszę, aby krapkowiccy radni, mam na myśli radnego Guta, Brzozowskiego, albo Malinowskiego, który jest przecież przewodniczącym Komisji Rewizyjnej zajęli się tą sprawą i wyjaśnili wszystkie pojawiające się wątpliwości dotyczące budżetu biegu, jego finansowania oraz upublicznili listę osób prywatnych i firm, którzy zarabiali pieniądze przy jego realizacji. Chodzi przecież o publiczne pieniądze, które wydano na ten cel. Publiczne pieniądze powinny mieć publiczny, społeczny nadzór jeśli chodzi o ich wydawanie. Proszę abyście nie zamietli tej sprawy pod dywan, ale abyście wyjaśnili ją do końca i uczciwie – apelował nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).