Historia • W poprzednim wydaniu „Nowin Krapkowickich” zamieściliśmy zdjęcie – zagadkę. „Zimowy pejzaż” przedstawiał dawną cegielnie parową, która znajdowała się na krapkowickich błoniach. Dziś z wielkiego zakładu pozostał tylko były budynek administracyjny, przez większość roku niedostrzegalny z daleka wśród zarośli…
Już w dzień publikacji, przed południem, do naszej redakcji zawitał sympatyczny gość z prawidłową odpowiedzią. - Czy rozpoznaję to miejsce? Ja tam od 70 lat mieszkam – powiedział Bogdan Wojciechowski. - Zdjęcie zatytułowaliście „Pejzaż zimowy”, ale to nie była zima. Ta fotografia została wykonana w maju 1937 roku przez znajomego mojego ojca. Mam w domu jej odbitkę z zapisaną na odwrocie datą. Nagły atak zimy zaskoczył wszystkich i stąd to pamiątkowe zdjęcie, a po kilku dniach pogoda wróciła do normy – mówił pan Bogdan, który zaprosił nas do siebie.
Ta wizyta stała się świetną okazją do przedstawienia naszym Czytelnikom ciekawej historii krapkowickiej cegielni...
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz