Krapkowice i Zdzieszowice straciły czas

Rozmowa • Z Wojciechem Kowalskim, członkiem zarządu okręgowego Prawa i Sprawiedliwości, członkiem zarządu powiatu krapkowickiego.

Burmistrz Gogolina ogłosił pozytywny efekt długich starań o budowę wiaduktu nad przejazdem kolejowym. Najpierw jednak powstanie podziemny tunel pod torami dla pieszych i rowerzystów. W sprawie pomaga poseł Patryk  Jaki. Jako kandydat na burmistrza Zdzieszowic w ostatnich wyborach samorządowych deklarował pan pracę w kierunku takiej inwestycji w Zdzieszowicach...
Im więcej inwestycji kolejowo - drogowych w regionie tym lepiej dla regionu. Z projektu inwestycji w Zdzieszowicach w żadnym razie nie rezygnujemy, sprawy się toczą.Jeśli do tego dojdzie inwestycja w Gogolinie, tym lepiej. Sprawy te od podszewki zna senator Grzegorz Peczkis, osobiście mocno zaangażowany w modernizację linii kolejowej Opole – Kędzierzyn-Koźle. Niebawem zorganizujemy jego spotkania z mieszkańcami Zdzieszowic, Krapkowic, Gogolina. Jeśli chodzi o Zdzieszowice rozmowy rozpoczęły się jeszcze w poprzedniej kadencji, w nowej włączył się w to wspomniany senator. Wszyscy powinniśmy się cieszyć, że inwestycje, o których nie było nawet mowy w ubiegłych latach, za rządów PiS mają szansę na realizację.

Jak pan ocenia zaangażowanie w tę sprawę posła Jakiego?
Około 2010 roku poznałem posła Sławomira Kłosowskiego, okazało się, że jest też, podobnie jak i ja, zwolennikiem dawnego Porozumienia Centrum. Dzięki jego pomocy odtworzyliśmy od zera strukturę PiS w powiecie krapkowickim. Na zebraniu inicjującym działalność naszego ugrupowania zebraliśmy około 150 osób. W tamtym czasie odejście Patryka Jakiego z PiS do Solidarnej Polski spowodowało odejście znacznej ilości naszych członków, szczególnie młodych. Wówczas zdecydowałem się bardziej zaangażować w życie publiczne lokalnej społeczności i podnieść plugawiony sztandar PiS. Poszedłem do wyborów, wystartowałem na burmistrza i do Rady Powiatu Krapkowickiego...