Część 15. • Lata siedemdziesiąte XX wieku były dla Polski okresem prawdziwego skoku cywilizacyjnego. Imponujące inwestycje w przemysł i budownictwo oraz sektor usługowy przyniosły widoczne gołym okiem efekty. Na liście przeznaczonych do modernizacji i rozbudowy przedsiębiorstw znalazły się także Krapkowickie Zakłady Papiernicze. Gierkowski cud gospodarczy nie trwał jednak długo i zakończył się pogrążeniem kraju w głębokim kryzysie. Krapkowickie inwestycje zostały zatrzymane wpół drogi. Ale po kolei...
O kierunkach rozwoju krapkowickiej fabryki w latach siedemdziesiątych rozmawiano na różnych szczeblach już od połowy wcześniejszej dekady. Nie ulegało wątpliwości, że KZP, jako zakład o strategicznym znaczeniu dla rozwoju gospodarczego Opolszczyzny, musi ulec szerokiej modernizacji i rozbudowie. Dyrekcja postulowała unowocześnienie istniejących czterech maszyn papierniczych i budowę piątej, modernizację gospodarki energetycznej i mechanizację prac na placu drzewnym. Nie wszystkie te postulaty spotkały się z aprobatą Zjednoczenia Przemysłu Papierniczego w Łodzi, a na jeszcze większy opór natrafiono w Warszawie...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz