Zamknij

Niechciany pomnik kadetów

09:05, 07.05.2014 Aktualizacja: 14:55, 08.05.2014
Skomentuj
Gogolin • Początek maja to w naszym kraju czas bogaty w święta i rocznice patriotyczne. 3 maja, oprócz 223. rocznicy uchwalenia konstytucji, minęły 83 lata od wybuchu III Powstania Śląskiego. Natomiast 21 maja obchodzić będziemy święto Korpusu Kadetów. 
 
Ten dzień upamiętnia bohaterską śmierć lwowskiego kadeta Karola Chodkiewicza, który poległ w bitwie z oddziałami niemieckimi pod Oleszką. Jego oraz pozostałych kadetów, którzy walczyli i ginęli za polskość Śląska upamiętniać miał także pomnik, którego budowę rozpoczęto w Gogolinie w 1988 roku, ale… do tej pory nie ukończono.
 
Granity i kopulaki
W Gogolinie, przy końcu ul. Żeromskiego, gdzie zaczyna się droga leśna w kierunku autostrady, leżą na skraju lasu wielkie głazy. Idąc owym leśnym traktem miniemy jeszcze kilka pojedynczych kamieni, by dojść do polany, gdzie ogromnych głazów leży całe mnóstwo. To nietypowe głazy, wyraźnie inne od powszechnie występującego w okolicy jasnego wapienia, zwanego zresztą gogolińskim. To strzegomskie granity i kopulaki z Suchedniowa. W pobliskich krzakach z łatwością odnajdziemy jeszcze pokaźny żelbetowy fundament. Jesteśmy na skraju skarpy, u podnóża której biegnie autostrada A4. Stąd rozciąga się wspaniały widok i na autostradę i na pobliski Otmęt. Również to miejsce jest świetnie widoczne z autostrady i z wielu punktów w Otmęcie, jednak brak czegoś, na czym można by „oko zawiesić” sprawia, że go nie zauważamy… To właśnie tu stanąć miał pomnik Kadetów Lwowskich.
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%