Felieton Naczelnego • „Źle się dzieje z państwem polskim” – chciałoby się powiedzieć obserwując wydarzenia ostatnich lat i dni. Kryzys, który trawi nasze państwo jest poważniejszy niż się niektórym wydaje. Państwo jest w permanentnej słabości dlatego, że jest całkowicie osamotnione…
O kimkolwiek by nie napisać nie można określić go mianem sojusznika państwa polskiego. To co charakteryzuje wielu to niechęć do państwa i wcale nie mam tu na myśli różnego rodzaju anarchistów czy lewaków lub w najlepszym razie zwykła obojętność względem niego i wcale nie idzie mi tu o jakiś tam lemingów czy kosmopolitów, których ojczyzną i państwem jest świat cały. Dla wielu naszych rodaków i nie ich tylko państwo jest przeszkodą, złodziejem czy darmozjadem.
Komu tak naprawdę zależy na istnieniu państwa polskiego? Niemcom? Rosji? – chyba jakiś żart. Francji, Wielkiej Brytanii czy USA? – bądźmy realistami… W Europie pozostali nam jedynie mityczni już Madziarzy, jedyni na kontynencie, którym ponoć na Polsce zależy, ale i oni są ostatnio zbyt mocno zajęci sobą, żeby myśleć o innych tym bardziej o Polsce. Zostawmy jednak obcokrajowców i zapytajmy wprost czy sami Polacy lubią swoje państwo? Czy zależy im na jego istnieniu i prawidłowym funkcjonowaniu? Ostatnio krąży wśród Polaków niewybredny dowcip, który niejako obrazuje nasz stosunek do naszego państwa: „Jedyną szansą dla Polski jest wypowiedzieć Niemcom wojnę i poddać się po trzech dniach”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz