Zamknij

Patriotyzm męczący

12:03, 13.11.2019
Skomentuj

Felieton naczelnego • Nie sądziłem, że po dwóch okropieństwach wojen światowych i czasach absurdalnego socjalizmu przyjdzie mi funkcjonować w okresie, w którym to być patriotą to znowu, tak jak wiele już razy w historii, deklarować gotowość do tego, aby umrzeć za Ojczyznę. Uważam się za patriotę, jednak coraz bardziej odcinam się od tego patriotyzmu, który z tak wielką ochotą i gorliwością promowany jest w niektórych mediach i przez niektóre środowiska. Jeśli miałbym rozwinąć nieco swoje rozumienie patriotyzmu to prawdziwy pożyteczny patriotyzm nazwałbym pacyfistycznym, otwartym i współczesnym.

Pacyfistycznym dlatego, że nie jest się patriotą przeciwko komuś, w konfrontacji do czegoś, albo w rywalizacji z kimś lub czymś. Patriotyzm, żeby był prawdziwy, musi być różnorodny, otwarty i skory do zmian, a nie zwalczający, wulgarny czy agresywny. W czasach pokoju nie przekonuje mnie naczelny dogmat niektórych o tym, że największym bohaterstwem, honorem czy zaszczytem jest za Ojczyznę umrzeć. Jeśli, nie daj Boże, przyszłoby za Ojczyznę umrzeć, myślę, że liczba tych, którzy byliby do tego rzeczywiście zdolni, byłaby wielokrotnie mniejsza od liczby tych, którzy deklarują taką gotowość na ulicach i w internecie. Nie przekonuje mnie również to, że patriotą jest ten, kto wojowniczo wrzeszczy na ulicy, ubliża i obraża innych, oraz jest skłonny obić twarz bliźniemu, który według niego patriotą nie jest...

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%