Zamknij

Rektor

14:35, 30.07.2019 Aktualizacja: 14:35, 30.07.2019
Skomentuj

Felieton naczelnego • Poznałem go wtedy, kiedy jeszcze nie był rektorem Politechniki Opolskiej. To było chyba z dekadę temu, a może jeszcze wcześniej. Razem ze swoim ówczesnym szefem – rektorem PO – oprowadzał dziennikarzy po jakichś nowych pomieszczeniach – budynkach politechniki. Pamiętam jego swobodę, pewność siebie i poczucie humoru. Dziennikarzy nie było zbyt dużo, tylko ja, ale obaj panowie z roli gospodarzy wywiązali się najlepiej jak umieli – oprowadzali, opowiadali, angażowali się i autentycznie byli uradowani i dumni z tego, co powstało. Zero arogancji, zero popeliny, zero lekceważenia przedstawiciela jakichś tam prowincjonalnych mediów. Sam profesjonalizm.

Potem jeszcze kilkukrotnie miałem z nim styczność. Ale nie było to nic szczególnego, aby o tym wspominać. Jednak ostatnio znałem go już tylko z mediów. Z konfliktu, jaki miał z niektórymi swoimi pracownikami, żyły przez miesiące opolskie media, działające w małym, nudnym i przeciętnym województwie, nie po raz pierwszy ponad miarę eksponowały kolejną „pseudoaferę”. Opolszczyzna to szczególne miejsce – pozbawione ekscentrycznych indywidualności, prawdziwych elit, z egoistycznym i zapatrzonym w siebie społeczeństwem. W takim miejscu naprawdę trudno działać mediom, dlatego nie po raz pierwszy dochodzi w opolskim grajdołku do sytuacji, kiedy to, świadomie lub nieświadomie, opolscy dziennikarze systematycznie niszczą kolejnego człowieka, na jego krzywdzie budując medialną pozycję swoich publikatorów...

 


 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%