Zamknij

Walce - kolarska potęga

13:55, 24.05.2016
Skomentuj
Rozmowa • Z Hubertem Sylwestrem i Jerzym Śliwińskim – założycielami waleckiej kolarskiej grupy treningowej, długoletnimi działaczami i propagatorami kolarstwa w Walcach, spod których skrzydeł wyszli mistrzowie Polski i reprezentanci kraju na mistrzostwach świata i olimpiadzie. 
 
Jak zaczęła się wasza przygoda z kolarstwem?
Hubert Sylwester: - Pionierami kolarstwa sportowego w Walcach byli bracia Józef i Karol Dżugajowie. To było jeszcze w latach 60. Ich sukcesy w wyścigach ogólnopolskich inspirowały wielu młodych chłopaków, wśród których byłem i ja. To nie było jednak łatwe, bo najbliższym klubem sportowym, w którym można było trenować kolarstwo, był LKS Gogolin. Dojazdy z Walec na treningi i zawody były dla takiego młodziana, jak ja, dość skomplikowane. Potem powstała sekcja kolarska Ruchu Zdzieszowice, dalej był Chemik Kędzierzyn-Koźle. Przyszły pierwsze sukcesy, niestety, moje marzenia o większej karierze sportowej przekreśliła służba wojskowa. Powrót do klubu po dwóch latach przerwy, to już nie było to.  
Jerzy Śliwiński: - Pamiętam Karola Dżugaja, jak na swoim wyścigowym rowerze i w stroju sportowym jeździł codziennie do pracy, gdzieś za Kędzierzyn i tak samo po szychcie wracał. Traktował to jako część treningu. Ech, co to był za widok. Każdy chłopak w Walcach chciał mieć taki rower i taki strój! (śmiech)...
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%