Felieton naczelnego • W ostatnim czasie czołówki polskich gazet, niusy otwierające telewizyjne serwisy, pierwsze informacje na portalach internetowych wypełniały wiadomości poświęcone najważniejszym polskim politykom. W minionym przedświątecznym tygodniu do ścisłej czołówki wymienianych w mediach polskich polityków można zaliczyć 27-letniego, byłego pracownika apteki Bartłomieja Misiewicza, ministra obrony narodowej Antoniego Maciarewicza i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jednak w okresie świąt i tuż przed nimi najbardziej medialnych polskich polityków ostatnich tygodni zastąpiły czołówki i niusy dotyczące świąt i zmartwychwstania Mesjasza.
Nagle czołówki gazet, serwisów informacyjnych internetowych i telewizyjnych zmieniły swój agresywny język i wyraz. Zajadłe, często złośliwe i napastliwie przesadne ataki ustąpiły „świętym” informacjom, poświęconym między innymi triduum paschalnemu, spowiedzi świętej, dowodom na zmartwychwstanie, filozoficzno-teologicznym rozważaniom i generalnie całej tej religijnej mowy, która zwykle raz albo dwa razy w roku pojawia się w polskich mediach. Zamiast chamskich manipulacji pojawiła się gadanina o pokoju, miłości, wolności, braterstwie, sprawiedliwości i uczciwości.
Tegorocznym symbolem owej, niestety pozornej, przemiany, jaka dokonuje się w polskich mediach i nie tylko jest okładka z lokalnej gazety „Głos Wągrowiecki”. Koledzy - redaktorzy z „Głosu” postanowili umieścić na pierwszej stronie swojego tygodnika kadr z filmu, który przedstawia scenę ukrzyżowania Chrystusa. Mężczyzna w białej szacie leży na krzyżu, czterech Rzymian pochyla się nad Nim, dwóch zabiera się do wbijania gwoździ. Nad ilustracją wielki tytuł: „Droga, która wciąż trwa...”, obok napis: „Abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła”, w ilustrację wklejona reklama „Auto kasacja”...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz