Zamknij

Wszyscy ludzie są równi

14:57, 26.01.2021
Skomentuj

Felieton naczelnego • W związku z ostatnimi wyborami prezydenckimi oczy całego świata skierowane były na Amerykę i Waszyngton. Nie na Bliski Wschód, nie na Watykan, nie na Północną Koreę, nie na Chiny czy Moskwę, ale na starą, dobrą, sprawdzoną Amerykę, która nigdy nie zawodzi, bo przecież „show must go on” („przedstawienie musi trwać”) . No i Ameryka, jak to ma w swoim zwyczaju, nie rozczarowała swoich obserwatorów. Wiadomo, najpierw była kampania wyborcza, potem wybory i różnego rodzaju niejasności z nimi związane (aż strach pomyśleć co by było, gdyby takie „niechlujstwa” wyborcze miały miejsce w Polsce?!), a potem była kontrolowana prowokacja  - szturm na Kapitol i dalej, pożegnanie z urzędem odchodzącego prezydenta Donalda Trumpa i zaprzysiężenie prezydenta – elekta Joe Bidena.

Kiedy obserwuję tego rodzaju wydarzenia lubię skoncentrować się na ich konkretnych, pojedynczych bohaterach. Staram się wówczas zaobserwować ich emocje bardziej lub mniej skrywane, reakcje nerwowe i zaplanowane, słowa i to co pomiędzy nimi, gesty i sygnały. Choć czasami przychodzi mi to z trudnością, w owych obserwacjach staram się być jak najbardziej obiektywny, dlatego próbuję  oddzielić moje sympatie i antypatie względem obserwowanego człowieka oraz to czy jego poglądy zgadzają się z moimi. Ten sposób pozwala mi na pierwszym miejscu w człowieku zobaczyć... zwykłego człowieka, mojego bliźniego, a dopiero później polityka, dziennikarza, duchownego, sędziego czy sportowca. Czasami jest tak, że odkrywam prawdę pod tytułem: „Ten, którego nie lubię ma rację”, lub „Ten, którego obdarzam sympatią plecie totalne bzdury”. Polecam spróbować, to bardzo odświeżający i rozszerzający eksperyment...

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%