Krapkowice • Niejednokrotnie zdarza się, że nie potrafimy zrozumieć zasadności podejmowanych przez decydentów działań, lub przeciwnie, niepodejmowania żadnych akcji, kiedy uważamy, że coś powinno zostać zrobione.
Podobne wątpliwości mogły budzić się w mieszkańcach, którzy widzieli w ostatnim czasie wycinane drzewa z terenu Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Krapkowicach. Jaki był powód wycinki tych starych, pamiętających początki szkoły, drzew? Komu przeszkadzały? Po informacje w tej sprawie udaliśmy się do samego źródła - dyrektor szkoły Krystyny Nowak.
Wycięto sześć drzew
- Usuniętych zostało sześć drzew: pięć klonów i jedna wierzba. Podczas wiatrów, które miały miejsce w styczniu i lutym, drzewa te zostały nadłamane, dlatego poprosiłam o docięcie ich gałęzi i wtedy zwrócono mi uwagę, że drzewa są w środku spróchniałe, a jedno jest zupełnie pęknięte i przy mocniejszym podmuchu wiatru może dojść do nieszczęścia – wyjaśnia dyrektorka. – Napisałam więc pismo do burmistrza i otrzymałam zgodę na dalsze działania. Skontaktowałam się również ze Starostwem Powiatowym w Krapkowicach, ale w międzyczasie rozpętała się kolejna wichura. Wtedy też okazało się, że drzewa zaczynają być wyrywane z korzeniami i powstają pęknięcia w gruncie dookoła nich.
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz