Zero rozpaczy w te święta

Felieton naczelnego • Gdzieś tam ją wygrzebałem, gdzieś rzuciła mi się w oczy. W zalewie chłamu, bzdetów i manipulacji dotarła w sam środek mnie – informacja o tym, że od 2014 roku obniża się średnia długość życia ludzi w bardzo wielu wysoko rozwiniętych krajach (między innymi w Kanadzie, USA czy Wielkiej Brytanii) w tym w Polsce. Jednak nie to mną wstrząsnęło. To było pewne, że kiedyś zatrzyma się ten ludzki sen o nieśmiertelności, że nie da się w nieskończoność wydłużać ludzkiego życia, że przyjdzie temu kres prędzej czy później. No i przyszedł, prędzej niż się wielu spodziewało. W tej informacji, która do mnie dotarła, przeszyła mnie przyczyna tego zjawiska.  

Okazało się bowiem, że przeróżni fachowcy od procesów społecznych, psychologowie, socjologowie, psychiatrzy, czyli ci którym się wydaje, że mogą leczyć ludzkie zranione dusze,  zdiagnozowali przyczynę - ludzie chorują i umierają z... rozpaczy. Pomimo tego, że medycyna w ostatnim dziesięcioleciu poczyniła ogromne postępy, zwiększyła się także dostępność do specjalistycznej opieki zdrowotnej; pomimo tego, że mamy większą wiedzę o tym jak żyć zdrowiej; pomimo tego, że coraz więcej z nas ów zdrowy tryb życia praktykuje na co dzień; pomimo tego, że mamy coraz więcej i coraz więcej możemy, żyjemy statystycznie krócej. Macherzy od ludzkich dusz stwierdzili, że choroby z rozpaczy są spowodowane coraz większą presją, stresem, szaleńczą gonitwą za pieniądzem. Nie wytrzymujemy tempa, nie wytrzymujemy rywalizacji, konkurencji w pogoni za dobrami. Dodatkowo jesteśmy rozczarowani swoim życiem, sfrustrowani niespełnionymi oczekiwaniami, bardzo często czynionymi na wyrost. Nie jesteśmy w stanie im sprostać, nie jesteśmy w stanie ich wypełnić, choć czasami bywa i tak, że nikt nam ich nie stawia, ale my sami stawiamy je sobie i każdego dnia doświadczamy rozczarowania, które tak bardzo dotyka naszych pysznych nienasyconych serc.

Współcześni ludzie szukają szczęścia, ale nie chcą przyjąć do wiadomości, że ono jest tylko w Bogu. Tylko On jest źródłem prawdziwej miłości, radości i pokoju. W sercu każdego człowieka jest pustka, którą może wypełnić tylko Jezus Chrystus. Naprawdę, nie potrzebujesz w swoim życiu tych wszystkich rzeczy, o których ten świat przekonał cię, że ich potrzebujesz. Naprawdę, nie musisz nikomu niczego udowadniać. Wcale nie musisz iść z prądem tego świata, który wiedzie każdego, kto mu się podda, właśnie do rozpaczy. Bo na końcu tego szaleńczego pędu, w który chce cię wkręcić pan tego świata, jest właśnie rozpacz. Kiedy dobiegniesz, kiedy dosięgniesz tego wymarzonego przez ciebie celu, boleśnie się przekonasz, że niczego tam nie znalazłeś oprócz rozczarowania i rozpaczy...