Życzenia noworoczne

Felieton naczelnego • Rok 2022 zbliża się ku końcowi. Za nami kolejne dobre 12 miesięcy dla naszej ziemskiej Ojczyzny. Polska, pomimo nieustannego rozdygotania fundowanego jej po równo przez koalicję i opozycję, ostała się najpierw wobec wrednego wirusa, a potem bezsensownej bratobójczej wojny tuż za naszą wschodnią granicą. Obiektywna prawda jest taka, że żyjemy w dobrobycie, jakiego nie zaznały poprzednie pokolenia Polek i Polaków. Pewnie to trudno udowodnić, ale ja podzielam ten pogląd, że jeszcze nigdy w swojej historii Polska nie była tak bogatym i zasobnym krajem. Pomimo tego co wokoło nas, przecież wciąż żyjemy w pokoju i dobrobycie! 
   
„559” to numer gazety, który trzymasz teraz w rękach!? Generalnie za nami 559 tygodni ukazywania się „Nowin”. Czas płynie czy tego chcemy, czy nie. Zdaję sobie sprawę z tego, że piszę o trywializmach, banałach, oczywistych oczywistościach i pewnie nikt po ich przeczytaniu nie dozna żadnego olśnienia. Jednak przez to co piszę, chcę Wam tylko powiedzieć za starożytnym filozofem, że „wszystko płynie”, wszystko się zmienia i ewoluuje, powodując w naszych sercach pewien specyficzny rodzaj niepewności, którą ja nazwałbym ekscytacją życia. Tak już jest i nic z tym nie da się zrobić…

I właśnie dlatego, że życie jest tak bardzo zmienne, chciałbym Ci, Drogi Czytelniku, złożyć pewne „Noworoczne Życzenia”. Czego Ci życzę? Ano tego, żebyśmy nie bali się zmian. Żebyśmy nie bronili się przed nimi. Żebyśmy z nimi nie walczyli, bo i tak nie wygramy. Ostatnio przeczytałem zdanie, że „jedyną stałą rzeczą w historii jest utrwalanie formy - struktury”. Rzeczywiście tacy już jesteśmy, że nie chcemy i nie lubimy zmian. Ludzie są w stanie zrobić wszystko żeby wciąż utrwalać formy-struktury i wymyślone przez siebie porządki. Dlaczego? Z milionów powodów – z wygodnictwa, z pychy, ze strachu, z potrzeby kontroli otoczenia i tak dalej i tym podobne.

Często wydaje nam się, że nie może być inaczej. Że to najlepsze rozwiązanie dla mnie, dla mojego życia, moich najbliższych, moich przyjaciół, jednak bardzo często okazuje się, że jak to mówią „guzik prawda”, że wcale nie jest to najlepsze rozwiązanie, choć właśnie tak nam się wydawało. Ale wracając do życzeń – życzę Ci Drogi Czytelniku, żebyś nie bał się zmian, ani tych obiektywnie dobrych, ani tych, które na pierwszy rzut okaz wydają się złe i niekorzystne, ale w miarę upływy czasu okazują się zbawienne. Nie bój się zmian, bo one stawiają Cię w miejscu rozwoju, w miejscu wyzwań, w miejscu wymagania – przede wszystkim od siebie, w miejscu nowych perspektyw i możliwości.

Niektórzy uważają, że próby skłonienia ludzi do zmian są z góry skazane na porażkę, ale ja w to nie wierzę. Dalej mówią, że jedyną sytuacją, która jest skłonna zmusić człowieka do zmian jest… kryzys, ale ja się na to nie zgadzam. Dlatego życzę Ci zmian nie z powodu kryzysu, ale z powodu tego, że tak jak ja kochasz ten stan ekscytacji życiem, tym że jest szalone i nieobliczalne, pasjonujące i entuzjastyczne, właśnie wtedy kiedy jesteśmy gotowi na ZMIANY! Dlatego niech w nowym 2023 roku w naszym życiu nie będzie żadnych kryzysów Drogi Czytelniku, a jedynie czysta, dynamiczna i ekscytująca otwartości oraz ciekawości życia…

Do siego roku!