I liga • „Jak już spaść, to z wysokiego konia” - w ten sposób można skomentować mecz Otmętu inaugurujący rundę rewanżową z liderem tabeli z Jarosławia. Krapkowiczanki pojechały do jaskini lwic i poległy z kretesem, bo chyba nie mogło być inaczej.
Spotkanie pierwszej drużyny pierwszej ligi grupy B z ostatnią obserwowało aż 400 widzów co pokazuje tylko siłę i znaczenie szczypiorniaka w tym niespełna 40-tysięcznym miasteczku nad Sanem. Co ciekawe w naszej lidze gra jeszcze jeden zespół z Jarosławia (TS MKS San), który już nie radzi sobie tak świetnie jak SPR JKS, ale podobnie jak Otmęt należy do najsłabszych drużyn tej grupy...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz